Podchodziłem raz do 24-70, pożyczyłem od znajomego na kilka dni. I to właśnie ogólne wrażnie - wielkie, ciężkie bydle. Z 5D wydawał sie nieporęczny, pewnie dopiero z przypiętym gripem by pasował. Pewnie znacznie lepiej komponuje się toto z canonowymi jedynkami. Mimo że narzekam często na gabaryty 70-200 f4L IS wydaje mi się wyraźnie poręczniejszy i zestaw z tym odczuwalnie lżejszy. Fakt że dłuższy, ale węższy i można przenosić za obiektyw. Na dodatek 27-70 się wysuwa (wiem, wszystkie takie się wysuwają), ale wolałbym jednak taką obudowę jak w 70-200 gdzie obiektyw nie zmienia długości.
Przez te gabaryty nie mogę się na niego zdecydować.