I to właśnie rodzą się moje wątpliwości, kiedy czytam o totalnym mydle na 24-70. Chciałbym się przekonać naocznie, czy to tylko błąd fotografującego, czy też rzeczywiście trafiają się tak kiepskie sztuki. Ot cała ciekawość
Viqy - no to cię zdziwię. To ,,nieostre'' szkło u mnie jest ostre. Kupiłem właśnie tę sztukę i stwierdzam, że to bardzo dobre szkło. A wiec...
Ostatnio edytowane przez himi ; 14-06-2008 o 11:26
himi; najważniejsze, że Ty jesteś zadowolony.
pozdrawiam Krzysiek
Bzdura powielana z watku na watek. Kilkukrotnie porownujac moje rozne szkla do tych samych w naszych sklepach (znajomi prosili) okazywalo sie, ze sztuki sa delikatnie mowiac - mydlane. A byly to takie cuda jak 35L, 135L jak i 70-200L. Tu nie chodzi tylko o 24-70L - tu chodzi o kazde szklo i tyle. Trzeba testowac i juz a nie skupiac sie na jednym modelu. Sam kiedys przechodzilem taka panike i z perspektywy czasu moge napisac, iz po pierwsze jest to jedno z najczesciej uzywanych przeze mnie szkiel w ciagu dnia i w dobrych warunkach, a po drugie - ostrosc, kolory i cala reszta na FF to bajka. I jedyne co chcialbym w nim zmienic, to dodac wewnetrzne gniskowanie.
jeśli posiadał bym już 70-200 to brałbym 24-70 i do tego potem jakiś szeroki
ja dąże do tego kompleciku a to co mam to jestem już zadowolony z działania szkła![]()
Coś w tym jest co pisze Pikczer też spotkałem się z tym ,że nasze szkła canona są gorszej jakości od tych zza Odry chociaż lub z USA.
Co do samego 24-70/2.8 sam przerabiałem trzy sztuki zanim wybrałem u TIPa do 5d jedną najlepszą , pozostałe to nie było wprawdzie mydło ( nie canon Polska) ale róznicę w ostrości było od razu widać.
Każde szkło trzeba jednak testować samemu. Dopiero wtedy wiesz, co bierzesz. Dostałem możliwość zwrotu szkiełka jeśli nie spasuje, ale nie skorzystam. Jak zapewniał sprzedający - świetny lens. Teraz czas na przesiadkę z 70-200/4 na 2,8. Sądzę, że w tym tygodniu.