Tez mi sie tak wydaje poniewaz:
1. W lustrzance pomiar wykonywany jest przy opuszczonym lustrze wiec matryca jest zaslonieta a podczas robienia zdjecia zamyka sie przeslona i do matrycy dociera odpowiednia ilosc swiatla.
2. W malpkach (przynajamniej w moim) przeslona pracuje caly czas dostarczajac odpowiednia ilosc swiatla do matrycy po to aby na wyswietlaczu bylo cos widac, inaczej bylaby jedna wielka biala plama.
A co do lasera no to ja bym uwazal.