Jeżeli Puławy to raczej z noclegiem. Mieszkam poza Warszawą, więc sam dojazd do punktu zbornego w Wawie zajmie mi około godziny. To znaczy, że musiałbym wstać o 2, co po całym tygodniu pracy może być trochę trudne :-) . Poza tym byłaby okazja poznać się lepiej przy jakimś browarku. Oczywiście jest to tylko moja propozycja i dostosuję się do decyzji większości. Jestem na 100% zdecydowany na wyjazd.
Edit:
Jakby pst się zdecydował, to nie musiałby załatwiać noclegu w Wawie.