Ja uważam, że na początek warto, ale tylko do ciasnych portretów. Moja sztuka od 3 metrów wzwyż kompletnie nie trafia. Ciasne kadry z bliskiej odległości z małą go to zupełnie inna bajka. Kolory i kontrast z c50 bardziej zbliżone do 70-200L.
I sorry, ale porównywanie z tamronem uwzględniając tylko ogniskową to trochę nie halo. To niby jest tylko te 4/3 stopa, ale odrzuca mnie używanie tammiego na f2.8 (w ogóle ostatnio zraziłem się do tego szkła).