IMHO sprawa jest prosta - prowadzisz w celowniku pierwszego zawodnika i robisz mu zdjęcie gdy "wychodzi na prostą " - tzn gdy widzisz go dłuższą chwilę w centrum kadru. Natomiast drugi zawodnik porusza się po innej sciezce z pewną prędkościa katową wobec osi obiektywu. Przy dłuższych czasach ekspozycji da to efekt przesunięcia zawodnika w bok co widać zwłaszcza na drugim zdjęciu. Na pierwszym zdjęciu widać swietnie jak drugiemu zawodnikowi odjeżdża tył motoru - jest rozmyty bardziej niz przód. lekarstwem może być skrócenie czasu ekspozycji lub też zmiana miejsca z którego robisz zdjęcia - może uda się tak ustawić aby więcej niż jeden zawodnik poruszali sie pod zerowym kątem do osi obiektywu.