Obawiam sie, ze jesli to nie lustro to wizyta na zytniej bedzie nieunikniona...
Obawiam sie, ze jesli to nie lustro to wizyta na zytniej bedzie nieunikniona...
Niestety u mnie usterka nie ustapila. Lustro nie jest luzno. Podnosi sie do gory zarowno pierwsze jak i drugie. Probowalem przedmuchac otwory pod lustrem. Niestety bez poprawy. Na razie jeszcze knuje, ale coraz czesciej mysle o Zytniej:/
Lusterko AF podnosi się razem z przednim lusterkiem - zatem nie "wisi".
Ha ! a jednak luz na lusterku AF.... z tym, że podnosi się razem z przednim lusterkiem, natomiast w pozycji "postojowej" dynda sobie luźno.....
Ma ktoś koncepcję co z tym zrobić (inną niż serwis) ?
Ostatnio edytowane przez Myszor ; 10-06-2008 o 21:55
Mały zakład naprawy sprzętu foto, najbliższy Twojemu miejscu zamieszkania.
Znalazłem na przykład coś takiego:
http://www.fotoserwis.ipr.pl/
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Dzięki MacGyver, właśnie mam to miejsce dzisiaj w planach.... ;-)
mialem podobny problem 2 miesiace temu, z tym ze autofocus kompletnie nie ostrzyl, obiektyw krecil sie w calym zakresie bez konca, zanioslem do serwisu canona w uk, stwierdzili usterke sprezyny naciagu lustra af, wymienili sprazyne i dziala. kosztowalo to 70 funtow, co nie jest drogo biarac pod uwage ze robocizna tu jest drozsza. 10d ma juz swoje lata i pewnie wychodza wady materialowo-produkcyjne
Aparat nie mogl lapac ostrosci, chodzil przod tyl.
Pozniej czasami informowal o gotowosci i znalezieniu punktu jednak nie bylo to miejsce ostrosci.
Na koniec poinformowal o rozladowanej baterii. I to byl jego koniec.
Oddalem w koncu aparat do serwisu Canona.
Koszt naprawy 2,5 tys zloty jednak serwis sie tego nie podejmuje.
I tyle![]()
Spieszę z odpowiedzią.....
Wysłałem aparat na Żytnią i...
ekspertyza : do wymiany spust migawki, regulacja lustra, ewentualnie proponują wymianę samej migawki - łączny koszt to 550,- (530,- robota / 20,- części) do tego potrzeba minimum miesiąca czasu. Gdy zapytałem po co wymieniać spust, który jest dobry usłyszałem, że to podstawa bez tego nie da się nic zrobić....
Domyślam się, że ekspertyza powstała na zasadzie wzięcia sprzętu do ręki i stwierdzeniu, że skoro po naciśnięciu spustu zdjęcie się nie robi to znaczy, że trzeba wymienić spust, a skoro też nie ostrzy to trzeba poregulować lustro.
Podziękowałem i poprosiłem o zwrot sprzetu.
Podszedłem do serwisu w Rzeszowie, gość zaglądnął i od razu stwierdził co jest nie tak (urwany zaczep od lusterkaAF) ale niestety nie był w stanie dostać potrzebnych części.
Skontaktowałem się telefonicznie z serwisem : Bykowski Witold, Czerniakowska 71/110, Warszawa.
Bez ujawniania stwierdzonej usterki, zapytałem o możliwość naprawy podając jakie są objawy. Człowiek (widać zorientowany) od razu stwierdził, że przyczyną jest albo urwany zaczep albo sprężynka bo te modele tak miały. wysłałem sprzęt i następnego dnia miałem potwierdzoną ekspertyzę. Koszt naprawy 250,- termin - do tygodnia. Profilaktycznie zapytałem czy nie trzeba czasem wymienić spustu i migawki ale miły Pan stwierdził, że spust jest całkowicie sprawny a migawka nie dalej niż w połowie swojej żywotności i nie widzi sensu w wymienianiu sprawnych elementów. Poprosiłem o naprawę.
Cena ok, termin się nie zmienił i już teraz mogę się cieszyć swoim naprawionym aparatem od nowa ;-)
Jednym słowem polecam testowanie serwisów nieautoryzowanych, gdzie niejednokrotnie siedzą profesjonaliści a nie zatrudnieni na pół roku kolesie z ulicy z bułkami z masłem w jednej ręce i śrubokrętem w drugiej (sorki, to taki obrazek - wizja mojego kolegi).
Pozdarwiam