Popieram pomysł snowa. Sigma mniejsza i nawet troche tańsza z gwarancją.
Robiłem cały dzień zdjęcia pożyczonym EF 75-300 i pomimo przesłon 8-11 zdjęcia na długim końcu były cieniuutkie. Słaby kontrast (powiedzmy do uratowania w PSie), spore fioletowe i zielone aberracje i jakieś dziwne halo w kontrastowych fragmentach fotek. Potem połowę wywaliłem...
Edit: Sorry pokićkało mi się z 75-300 IS, Sigma nie tańsza wcale ale i tak lepsza.