strideer - powiem ci tak, uzywalem Linuxa na thinkpadach przez ostatnie 6 lat praktycznie, bez windowsa wogole. Komp sluzyl do fotografii, mialem zewnetrzny monitor, kalibrowalem itp itd. Zaczelo mnie wkurzac w thinkpadach ze sa grube niestety i dosc ciezkie (mieszkam za granica, jak latam do polski to biore kompa ze soba wiec wage czuje). Bylem twardym fanem thinkpadow, nienawidzilem Apple, glownie dlatego ze nie mialem okazji popracowac dluzej na maku jak 5 minut zabawy w apple storze
Chcialem upgradowac mojego T410 (mial tragiczny ekran jak wszystkie z serii T), o windowsie mowy nie bylo wiec wybor padl na Apple
Uzywajac laptopa do fotografii, majac podpiety zewnetrzny monitor - lcd laptopa sluzy jako ekran pomocniczy. Na swoim stanowisku teraz mam na nim otwartu itunes albo IM, a jak pracuje w lightroomie to mam otwarty widok Grid i super sie to sprawdza![]()
Retina ma duzo mniej refleksji w ekranie jak np mbp 2011, bardzo sie tu poprawili. Caly czas mysle ze 16:9 jest okropnie niepraktyczne. Pracuje w CAD na codzien i jak mam ten ekran della ktory z zalozenia sluzy do ogladania filmow (ta sama proporcja) to mnie szlag trafia ze trace 200 pikseli praktycznie dlatego ze Dell nie chcial dolozyc do lepszego panelu i poszedl w strone gdzie wszyscy poszli czyli 16:9. Tutaj Apple naprawde plusuje.
Ekran 27" z proporcjami 16:9 (ACD lub ogolnie 27 calowe Eizo, Nec i Delle) juz nie jest taki zly bo jest tak duzy ze sie nie zauwaza ze to jest 16:9Ja jestem na to po prostu wyczulony.