Po pierwsze, to moja wypowiedź nie była komentarzem bezpośrednio do Twojego zapytania, lecz do całego wątku. Po drugie, to jasne wybierasz i kupujesz, to co Tobie odpowiada najlepiej. Ale skoro pytasz o zadnie, to ja je przedstawiłem i tak się składa, że jest odmienne od Twojego.
Twoja strata. Zakup nawet najdroższego laptopa za ogromna kasę rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych i tak nie zagwarantuje ekranu na poziomie, zwykłego, taniego monitora za tysiąc złotych, może tysiąc z małym hakiem. Dysproporcja jest tak znacząca, zarówno cenowo jak i jakościowo, że w zasadzie nie ma o czym dyskutować.
Jak mówiłem, mam inne zdanie i wg niego nie ma laptopów które się nadają do pracy z obrazem bez podłączania zewnętrznego monitora, a wynika to własnie z wyżej wymienionej dysproporcji, że w laptopie za ponad 20 kawałków masz monitor słabszy od stacjonarnego za tysiąc z hakiem.
Nie znaczy to, że nikt nie może obrabiać fotek na laptopie oraz, że zdjęcia obrobione na tandetnym monitorze nie mogą się podobać, to osobna kwestia.
Po prostu wg mnie nie ma czegoś takiego jak laptop z ekranem do obróbki fotografii, a więc każdy laptop jest dobry, byle dawał radę z wykorzystywanym oprogramowaniem.
Ponieważ ów "porządny obraz" jest przez Ciebie pojęciem nie sprecyzowanym, subiektywnym, to ciężko podejmować jakąkolwiek merytoryczną dyskusję. Dlatego według Ciebie, zapewniają, a według mnie nie i obaj mamy rację.
A teraz bardziej ogólnie. Od jakiegoś czasu jest rosnąca moda na laptopy, bo mobilny tryb życia, bo ciężko rozstać się z komputerem w tych czasach itd. To wszystko jednak nie zmienia faktu, że kupując laptopa w zamian (a nie dodatkowo, jako drugi sprzęt) komputera stacjonarnego, dostajemy mniej za więcej. I tego nie da się przeskoczyć, choć niektórzy próbują o tym zapomnieć.
Pomijam już fakt, że siedzenie przed laptopem jest nieporównywalnie mniej wygodne, od siedzenia przed dużym ekranem odpowiedniej jakości, z pełnowymiarowa klawiaturą i dobrą myszką. Po prostu coś co jest małe i przenośne, zasilane z baterii nie może dorównać jakością większemu, zasilanemu z sieci. Zastosowanie obu rodzaju komputerów jest różne a komputery stacjonarne wciąż nie straciły racji bytu. Coś więc musi powodować, że stosowanie stacjonarek ma jeszcze sens.