Fajnie jakby MBP wyglądał jak ThinkPad. Czarny, zero bajery...
Wiesz, kupiłem sobie nawet jednego i mi wybitnie nie podpasował. Kwestia przyklejenia pewnie, ale ja standardowo, zainwestowałem w Belkina akrylowego(który niestety nie rozwiązuje kwestii jabłka, ale chociaż lepiej trzyma się w ręku. A i z jabłkiem coś się wymyśli
![]()
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto
W kwestii solidności laptopów i wykorzystywania ich pod namiotem oraz jakości wykonania.
Jak się do tego ma Panasonic Toughbook?
http://www.youtube.com/watch?v=YClt8Pq_rjs
http://www.youtube.com/watch?v=ggpk_...eature=related
Ciężko zarzucić coś jakości wykonania czy spasowania obudowy, w końcu jest wodoodporny.
Do tego dotykowy ekran i wiele innych, ciekawych zalet.
jakby nie bylo to Mac to top klasa we wszystkim, odpicowany system, odpicowany wyglad, odpicowane programy ktore na tym systemie hulaja.
allxages - mialem zainstalowanego OSx na thinkpadzieNie dzialala siec i dzwiek, to byl oczywiscie Hackintosh odpalony w celach naukowych
Gnome z dockiem oraz compizem wyglada po prostu lepiej. Przynajmniej w moim mniemaniu.
Apple fajne ale za 99% programow sie placi, jak chcesz cos miec pod reka to trzeba kupic, w linuxie tylko apt-get install.
Trzeba lubic OSX, trzeba miec pieniadze i dac sie zniewolic przez niewolne programy, sterowniki itp by MACa uzywac.
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
A jak CS na tym śmiga co? Albo 1001 innych aplikacji których 99% userów potrzebuje do pracy a za cholerę nie ma ich i nie będzie pod Linuxa. To dość specjalizowany system do specjalizowanych albo nawet specjalistycznych zastosowań. W nich jest świetny. Ustawić i będzie robił swoje. Latami bez reinstalacji, tfu co ja mówię, bez restartu nawet.
Komputer to takie specyficzne urządzenie że równie dobrze może być przedmiotem fascynacji jak i normalnym narzędziem pracy. Dla każdej grupy użytkowników są odpowiednie i bardzo dobrze. Kwestia argumentów na polu Linux vs OSX jest tak samo zróżnicowana jak ilość respondentów.
Wolne/niewolne oprogramowanie nie jest jednoznacznie ani niczym złym ani dobrym. Nie widzę nic niestosownego w zapłaceniu za rozwiązanie którego sam nie potrafię lub nie mam czasu sobie pisać. Popyt-podaż. Wykonawca-klienta.
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
tak, tylko ze Apple to taka firma ktora ci dyktuje ze np nie podlaczysz sobie odtwarzacza muzyki (iPoda) i nie wgrasz plikow w normalny cywilizowany sposob jak tylko poprzez synchronizacje. Nie ma wyboru, musisz miec iTunes zeby to zrobic. 99% wolaloby po prostu wrzucac pliki bo iTunes malo kto uzywa jako odtwarzacza muzyki. Tutaj firma Apple pokazuje jaka jest wielka i jak lubi rzadzic.
Idz sobie na innego kompa i sproboj dograc muzyke, nie ma szans bo inna baza itunes itp itd. Czy to jest wolnosc uzytkowania? To skazanie siebie na bycie niewolnikiem i tyle.
Jeszcze jedno, zwykli userowie nie maja na tyle pieniedzy zeby sobei kupic CS (zwlaszcza w polsce). Jesli zastosowania sa korporacyjne to tak, firma placi, kupuje sie program, i mozna pracowac na takim systemie na ktory stac.
Mac jest na tyle specjalistyczny ze w zasadzie slynie z fotoszopa i dobrego zarzadzania kolorem? DTP czy cala reszte mozna robic na kazdym systemie, po prostu to jest cool jak sie ma jablko na biurku.
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
Kłócić się nie chce, bo sam mam dylemat. Do mojej profesjonalnej pracy nie ma lepszego systemu niz Linux. Poza tym, nie ma też problemu z 1001 aplikacji. Problem jest - owszem, ale w sumie tylko z Photoshopem. Poza tym nie znam nic, czego by brakowało tak naprawdę.
Photoshop to problem rozwiązywalny. Można odpalic VirtualBox, w którym śmiga naprawdę nieźle. Chociaż przy moich plikach RAW i komputerze (C2D 2GHz, 3GB RAM, HDD 7200rpm), chciałoby się mieć już ten program natywnie. Pliki z 20D chodziły juz z wystarczającą prędkością.
Prawde mówiąc mam duży dylemat od jakiegoś czasu. Katalogowania itd. robię pod Linuxem, obróbkę pod VirtualBoxem, chciałoby się to ujednolicić. Do tego dochodzi jeszcze obróbka video, gdzie Linux nie jest wcale taki zły, ale Final Cut to nie ma jednak
Myślę dlatego o zmianie ThinkPada na MBP. OSX dalej jest na bazie UNIXa, większość rzeczy mógłbym używać jak dotychczas + miałbym wsparcie dla multimediów. Z drugiej strony wkurza mnie brak masa rzeczy, w tym MBP samo z siebie (brak TrackPointa, kiepska rozdzielczość na 13") i to o czym mówił banan82, czyli brak wolności.
Dlatego też niezłym wyjściem wydaje się dokupienie do ThinkPada takiego Mac Mini, gdzie mógłbym pracować nad multimediami, synchronizować to z Linuxem na ThinkPadzie. Ale to też nie jest rozwiązanie optymalne.
O i tak to.
PS. Chyba narazie kupie sobie tego Mac Mini i zobacze jak się żyje z tym. Później albo wymienie Mac Mini i T61 na MBP, albo T61 na X301.
PPS. VirtualBox od 2 dni (v 3.2) potrafi obsłużyć też MacOSX![]()