Jakies 2-3 tygodnie temu przesiadlem sie na MacBooka Pro 15 i5 2.4GHz - do tej pory wydawalo mi sie, ze moj Lenovo czy tez Toshiba byly super wykonane i musze powiedziec ze faktycznie - wydawalo mi sie
O systemie sie nie rozpisuje, bo wciaz uwazam ze Windows7 to swietny OS ktory smialo moze konkurowac z MAC OSX, ale ... ja juz nie potrzebuje Windowsa. Wszystkie programy dzialaja mi na Mac'u, wiec nie widze sensu odpalania Windowsa w jakikolwiek sposob na MacBook'u. Przesiadka w sumie zajela mi 3-4 dni zanim opanowalem wiekszosc skrotow klawiszowych i gestow touchpadem. Teraz nie czuje juz zadnego dyskomfortu podczas pracy.
Za to po tym czasie obcowania z produktem Apple bylem ostatni zmuszony do popracowania chwile na Samsungu za 4tys i jakims Lenovo .... dopiero teraz dostrzeglem ulomnosc tych sprzetow. Maly i nieprecyzyjny touchpad, klawisze jak w ruskim czolgu i material z ktorego sa wykonane .... tandeta. Ale ta tandeta kosztuje tez 2x mniej niz nietandetny Mac. Oczywiscie sa laptopy PC ktore jakoscia wykonania sa na poziomie produktow Apple... ale kosztuje tyle samo co "jablecznik". Natomiast przewaga laptopow z Windowsem na pokladzie jest to, ze ich ceny zaczynaja sie ponizej 2tys zl i kazdy moze sobie wybrac sprzet zgodnie z wymaganiami... tego Apple nie oferuje.
Dyskutowalismy z Tomkiem na temat "japka" na innym forum i wciaz podtrzymuje to co tam pisalem - sprzet na Windowsie jest rownie prosty w obsludze i wydajny ... do czasu az nie sprobuje sie czegos .. hm.. nie wiem.. lepszego?![]()