Właśnie te dyski to największa bolączka nowych macbooków, w moim mam combo SSD 256gb i HDD 750gb 7200 rpm. W "zwykłych" MBP możesz wrzucić swoje bebechy, w 15" retina RAM i dysk jest wlutowany w płytę główną, tak samo jak w przypadku MacBooka Air.
Jak dla mnie, do fotografii lepszym dealem jest zwykła 15 z matowym ekranem hi-res (1680x1050). Masz większą przestrzeń roboczą, miejsce na dwa dyski SATA3, możesz zmienić samemu RAM, a wszelkie nowinki typu USB3 zostają. Retina to fajne hasło reklamowe, ale w rzeczywistości raczej średnio się sprawdzi. Matowa matryca jest o niebo lepsza w przypadku tego laptopa, zwłaszcza, że jest całkiem niezła.
Poza tym, będąc nieco złośliwym, lepiej nie kupować od nich najnowszych produktów. Tak samo jak nie warto ściągać OS X przed trzecim apdejtem, bo firma po chamsku jedzie na rzeszy betatesterów-fanatyków :-)
Dorzuć po prostu drugi zamiast superdrive :-)