Żeby fotografowac obiekty w ruchu i ten ruch zamrozić, to niestety potrzeba krótkich czasów. Żeby te krótkie czasy uzyskać, to trzeba albo mieć dobre światło, albo stosować wysokie ISO. W kompaktach to drugie odpada. Właściwie użytecznie ISO konczy się na ISO 100 (od biedy 200). Pozostaje dobre światło. W pomieszczeniach w takich wypadkach niezbędna okazuje się lampa błyskowa. Niestety wbudowana lampka jest słabej mocy i czesto może nie wystarczyć. Poza tym do uchwyceniu ruchu potrzebny jest szybki AF, a ten w kompaktach jest bardzo ślamazarny, zwłaszcza przy małej ilości światła. Do fotografowania szybkoporuszających się obiektów przy ciężkim oświetleniu jedym rozwiązaniem jest lustrzanka.
Wydaje mi sie jednak, że w opisanym przez Ciebie przypadku ustawienie aparatu w tryb Tv (priorytet migawki) przy zadanym czasie 1/100 s i ISO 100 (będzie pewnie maksymalnie otwarta przysłona, ale w kompaktach to nie ma takiego znaczenia) oraz włączonej lampie błyskowej (wymuszony błysk) powinno załatwić sprawę. Pod jednym warunkiem - dziecko bedzie znajdowac sie nie dalej niż ok. 4 metry od ciebie (zasięg lampy). No i oczywiście musisz poćwiczyć swoją szybkość reakcji (a właściwie dopasowac ją do ślamazarności aparatu:wink: ).