Prosty teścik, a tyle emocji. Teraz Polska!

Nie zrażony tym wszystkim, zabarałem sie własnie za opracowywanie kolejnego bezsensowanego testu - seria zdjęć odległego o ok. 100 m budynku wykonana przy ogniskowej 100 mm trzema obiektywami:

- Canon L 70-200 f/4 USM
- Canon EF 100 mm f/2.8 makro USM
- Canon EF 28-135 USM IS

Zacząłem robić zestawienie dla f/8 i się szybko zniechęciłem, bo roboty z tym sporo, a praktycznie nie widzę żadnych różnic, nawet w narożnikach! No może tylko CA nieco większa w Canonie 28-135 USM IS, ale minimalnie.

A czy jest sens zrobić zestawienie przy maksymalnie otwartych przesłonach? Problem w tym, że dla każego obiektywu jest to inna wartośc - f/2.8, f/4, f/5.6.

Poniżej lista szkieł jakie mam lub zaraz będe miał u siebie, to mi może podpowiedzcie jakie testy byłyby najbardziej pożyteczne i sensowne?

1. Canon EF-S "kit" 18-55
2. Canon EF 50 mm f/1.8 II (bez USM)
3. Canon EF 28-135 USM IS
4. Canon EF 100 mm f/2.8 makro USM
5. Canon L 70-200 f/4 USM
6. Canon EF-S 17-85 USM IS
7. Canon EF 75-300 (bez USM)
8. Zeiss 20 mm f/2.8 (M42)
9. Zeiss 135 mm f/3.5 (M42)

Szkła 6 i 7 bedę miał za tydzien, a przejciówkę M42 dostanę za kilka dni (zamówiłem za 50 zł, co za zdzierstwo). Resztę już mam. Tuż przed świętami będę więc mógł porównywać wszystko z wszystkim w dowolnej kombinacji. Żałuję, że nie udało mi się pożyczyć żadnego Tamrona czy Sigmy (zwłaszcza Sigmy 18-135).

Pozdrawiam,

latet