Rozbawiła mnie ta dyskusja o prądożerności. Wiadomo, że IS zżera prąd i to jest oczywiste dla kogoś kto ma jakąś elementarną wiedzę o technice.

Co do porównania D200 i 5D w kwestii ergonomii i AF to ja w 5D nie narzekam, jest bardzo ok, lepiej niż było w 20D. Bliski kolega za moją namową kupił D200 Nikona i miałem okazję go wszechstronnie przetestować. Kumpel bardzo sobie chwali ergonomię 5D i w kwestii przedniego kółka ma rację. W Canonie jest ono zdecydowanie wygodniejsze. Ja za to zdecydowanie bardziej wolę przycisk podglądu głębi ostrości w Nikonie a także sposób wyboru pomiaru światła. Jeżeli chodzi o wybór ISO czy zdjęcia seryjne to jest mi to obojętne. Menu Nikona choć lepsze niż w D70 czy D50 jednak mnie nie powala. Nauczony nastawami z 20D w 5D czuję się jak ryba w wodzie.

Konkluzja - ergonomia ogólna lepsza w D200 choć nie jest to jakaś ogromna różnica. Ergonomia samego chwytu jest porównywalna jak dla mojej ręki, jest to raczej kwestia indywidualnych preferencji. Co do AF, biorąc pod uwagę pracę z dobrymi stałkami powinno być bardzo dobrze. Moja 50/1.4 na pełnej dziurze trafia idealnie. Co do szybkości pracy AF wielkich różnic w stosunku do 20D nie zauważyłem, ale i bezpośrednio nie porównywałem. Skoro takich wielkich różnic nie widzę to znaczy że zbytnio tą szybkością od siebie nie odbiegają. Natomiast da się zauważyć większa pewność i szybkość w ostrzeniu w tzw. "ciemnicy". AF w Nikonie na szkłach które miałem okazję podłączyć także działał bardzo poprawnie.

Co się tyczy jakości zdjęć, to.... kumpel chciał mi kark przetrącić, bo szczególnie w gorszych warunkach to Nikon bardzo odstaje i to od razu widać Jeżeli nie chodzi o szybką reporterkę w deszczu a o jakość zdjęć to zdecydowanie 5D.