OK, to skoro mowa tu o tych "nowoczesnych" dieslach,
niech mi ktos prosze wytlumaczy dlaczego mimo swojej nowoczesnosci
tak smierdza. I nie mowie tu o Polsce, gdzie wiekszosc pojazdow
to jakies cuda techniki samoskladakowej i na ulicy trudno wytrzymac,
ale normalnie, laduje powiedzmy we Frankfurcie i moge sie od
smrodu udusic... Oczywiscie lokalni tego nie czuja i nawet ja po paru
dniach "sie docieram", ale fakt jest, ze pierwsze wrazenie okropne.
A to, ze "nowoczesne" niby nie klekocza to bzdura. Wszystkie klekocza

Jakie to szczescie, ze u nas nie ma diesli. I chyba raczej nie bedzie,
bo rewolucja hybrydowa posuwa sie w takim tempie, ze po prostu
nigdy juz nie bedzie ekonomicznej potrzeby. W mojej okolicy co 10-ty
samochod to Prius albo jakis Lexus Hybrid czy inny.
Diesel to tylko kuriozum typu Touareg V10, nadal na szczescie
w najpiekniejszym stanie zakazany.