nie potrzebuje czegos takiego, mimo ze w gorach jak zagladnalem w wizjer, to zobaczylem lekko rozmytego pajaczka - sympatyczna bestia. pozniej chodzil sobie tam i z powrotem, szkoda ze nie moglem nim wybierac punktow ostrosci. po jakims czasie zniknal, moze zadomowil sie w kukulce, bo tam nie zagladam. chyba powinienem zaczac polowac puszka na muchy zeby biedaczysko nie zdechlo.