Ostatnio nabyłem Lubitela 166B, jak większość z Was zapewne wie, jest to ruski sprzęt na klisze, klatka średniego formatu. No właśnie-klisza. Jest klisza, to jest i problem jej wymiany. Czy klisze zmienia się tak samo jak zmienia się to w zwykłych aparatach małoobrazkowych na klisze? Czyli zwijam kliszę i wyciągam? Czy może klisze w średnim formacie trzeba zakładać w ciemni, gdyż nie ma "osłonki" do której mogłaby się zwinąć? Wątpliwości mnie naszły, gdy otworzyłem opakowanie z kliszą, która zamiast być zapakowana w plastikowe opakowanie jest zapakowana w nieprzezroczystą folię. Zacząłem się zastanawiać jak w takim razie włozyć ją do aparatu, aby jej od razu nie naświetlić.
Dzięki za pomoc,
pozdrawiam,
mungo