Ja nie muszę połykać żadnego haczyka, mam swój rozum, którym staram się kierować i sam wyciągam wnioski. Wiele osób jeszcze przed wyborami miało bardzo złe przeczucia, co stanie się jeśli PiS dojdzie do władzy i nie mylili się.
Prawda jest o wiele prostsza niż Ci się wydaje. Kaczyńskich nie trzeba komrpomitować. Ten "układ" sam się komrpomituje z każdym dniem swoich rządów.Teraz widać jaką bronią jest słowo. Czy to tak trudno zauważyć, że PO jest do tej pory wściekłe i reżyseruje te wszystkie akcje? Że nie przebiera już w formach. Że cała ta podpucha (od wielu dni zresztą szykowana) jest grubą nicią szyta? Że PIS za mocno naciska i żeby móc wreszcie funkcjonować musi odpędzić wszystkich Leperów, Tusków i Olejniczaków bo tak dalej rządzić na da rady. Stąd zamiar skompromitowania Kaczyńskich.
Nie wszystko im się udaje? Chyba kpisz. Może mi wymienisz jedną sensowną rzecz, którą udało im się zrobić. Gdzie obietnice: niższych podatków, ułatwień dla przedsiebiorców, 3 mln mieszkań, odpartyjnienia mediów itd.? Chyba że za sukcesy uznasz skłócenie rządzącej opcji ze wszystkimi instytucjami, tworzenie na nowo historii najnowszej, obsadzenie wszystkich stanowisk swoimi ("kompetentnymi" inaczej) ludźmi, upartyjnienie mediów publicznych, politykę bezsensownego rozdawnictwa (sławne becikowe), zwaną górnolotnie "solidarną"?Możecie potraktować mnie jak oszołoma - o`k, ale tak samo jak Wy macie prawo do swojego zdania, tak samo ja mam prawo wypowiedzi. Nie chcę wchodzić w polemikę, jedyne co to odsyłam do lektury (dla niektórych wrogiej)... ale proszę ich do ustosunkowania się do takich właśnie wypowiedzi. Spokojnie bez emocji , moze nawet druknąć sobie teksty z podanej strony i podkreślić na czerwono zdania, z którymi się nie zgadzacie. A później uczciwie , przed samym sobą odpowiedzieć proszę - dlaczego się z tym nie zgadzacie? Niestety dziś się liczy trendy i nie modne stają się wymagania, zakazy i nakazy. A niestety (dla mnie stety) PIS, żeby podnieść Polskę z nędzy materialnej i moralnej - te trudne metody zakłada. Nie mówię, że wszytsko im się udaje (ale wg mnie nie zasługują na obecną krytykę).
Oczywiście każdy ma prawo do własnych podglądów, ale dyskutujmy na argumenty, a nie puste slogany.
Robert