Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
Nie mówie o przeczytaniu "dużo", bo to się nazywa specjalizacja. W przypadku prawa wystarczyc musi przeczytanie treści danego prawa. Gdyby to nie wystarczyło, to oznaczałoby, że nie rządzi prawo, ale mistyczna wiedza prawników pochodząca niewiadomo skąd.
Prawo to nauka. Od jak dawnych czasów sięga formuła działalności edukacyjnej i naukowej - prawo od zawsze było nauką. I w tym kontekście sformułowanie "mistyczna wiedza prawników pochodząca niewiadomo skąd" jest deprecjonujące dla wielu ludzi, między innymi dla mnie. Inaczej - jest po prostu obraźliwe, bo neguje wartość tejże nauki, której zgłębieniu niektórzy poświęcili ładnych parę lat. I to tylko dlatego że jej nie rozumiesz. Ech, prawda to jednak, że ignorancja i arogancja to dwie nierozłączne siostrzyce... :sad:

Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
Ty to poważnie?? Ogólność da pole do interpretacji?
Co do prostych, ogólnych przepisów: art. 415 KC - kto z winy swojej uczynił drugiemu szkodę jest zobowiązany do jej naprawienia.

Twój ideał prawda? Przepis czytelny, prosty, ogólny... Pozostawiam więc Tobie sprawdzenie, ile potrafi budzić wątpliwości, jak szerokie są kwestie jego interpretacji, ile na ten temat napisano. Choć biorąc pod uwagę Twoje twierdzenia, wszystko to pewnie nic nie warte...


Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
I kiedy szkoły były lepsze? Kiedyś czy teraz? Kiedy był rozwój gospodarczy paręnaście procent rocznie? Akademia Krakowska była finansowana z prywatnej szkatuły władców.
No tak - i zapewne takie właśnie finansowanie zapewniało jej autonomię, co? Nie twierdzę, że władcy nie dotowali szkolnictwa datkami czy zapisami. Ale z tego co wiem, to jako wzorowana na uczelni bolońskiej była bieżąco finansowana z funduszy miejskich oraz opłat studenckich.
Zresztą jak inaczej zachowałaby swoje istnienie, popadłszy w XVII wieku w konflikt z jezuitami popieranymi przez Zygmunta III?

Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
Ogólny poziom rozwoju? To narkotyki i edukacja seksualna w szkole? Wypadek w Columbine też pokazuje dobrobyt? Na dobrobyt społeczeństw ma wpływ wykształcenie najlepszych jednostek, a nie przeciętnych. To oczywiste.
Wobec tego zlikwidujmy powszechne szkolnictwo to nie będzie narkotyków, a dziewczyny do ślubu będą dziewicami o nieskalanym grzesznymi myślami umyśle. He, he... dobre...