Hehehe, śmieszne te argumenty. W 92 ujawnił raport (tylko posłom!) - źle. W 2006 nie ujawnił - źle.
Tak. Źle. W obydwu przypadkach "GRA" teczkami rzucając oskarżenia nie dając oplutym żadnej szansy obrony. To rodzi wrażenie "układu", tyle że z drugiej strony.
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.