Pionowej, czyli na najwezszym boku. Zlacze wypada wtedy na samej gorze dysku. Choc ostatnio widzialem gdzies fabrycznie zamocowany dysk w ten sposob i tez dzialal
Na dluzszym z waskich bokow, czyli normalnie "na boku" dyski mogly pracowac "od zawsze". Zreszta obecnie czolowi producenci jak maxtor maja obudowy gdzie dysk jest wlasnie na boku, wiec to nie jest jakies wierzenie ludowe
Morderstwem jest napewno pozycja "do gory nogami" (elektronika na gorze, z praktyki mowie), wiec przy niektorych tego typu obudowach mozna chcac dobrze sie pomylic i zabic dysk szybciej jak na boku![]()
...
No wlasnie. Tez slyszalem takie opinie. Jesli to prawda to tym bardziej jestem wkurzony bo ci pajace od Apple'a w kazdym Powerbooku (przynajmniej wersji G4) montowali dysk 2.5" do gory nogami. Ze wzgledu na ograniczona ilosc miejsca nie ma mozliwosci go obrocenia bo tak to po prostu zostalo zaprojektowane.
Poza tym ze zdjec w sieci wynika ze w nowych Mac Pro tez uparcie montuja standardowe dyski SATA do gory nogami!
To jak to w koncu jest? Apple ma technikow-idiotow czy praca do gory nogami wcale nie jest szkodliwa?
Pisalem tylko o tych 3.5".
Dyski laptopow to inna bajka. Tam praktycznie polowa jest "do gory nogami" i nic im sie nie dzieje. Tak samo montuje apple, toshiba, dell i paru innych jeszcze.
A co do "do gory nogami". Moze sie poprawili, ale dysk 2 giga (czyt. antyk) to padl w 3 tygodnie malo intensywnego uzytkowania.
...
Kurde, mnie jedynie martwi, że przy opcji, że kupię ten zewnętrzny HDD
dojdzie mi kolejna rzecz do transportu. Skrzynka, zasilacz do tego (?) i... kabel USBNo tak, ale dysku 2,5 cala 250GB chyba jeszcze nie ma, no i cena nie teges raczej. A z 40GB 2,5 cala (teraz mam) na 80GB 2,5 cala raczej nie ma sensu się babrać. Początkowo chciałem tak zrobić. A te 'stare' 40GB zapakować do data banku. No nic. Chyba zainwestuję niebawem w zewnętrznego. Czyli co? Odrazu 250GB czy więcej?
![]()
Na fotki 250-300G Ci wystarczy na troche czasu. Piecsetki kosztuja ponad 2x tyle co 300 obecnie, wiec chyba jeszcze nie ma sensu sie w nie pakowac.
...
Poszperałem trochę w necie i prawdę powiedziawszy opinie są podzielone. Część osób twierdzi, że dyski mimo wszystko powinny być montowane w pozycji konwencjonalnej. Inna pozycja drastycznie skraca żywot (nawet do 80%). Znów ich oponenci twierdzą, że nie o 80 a co najwyżej 25%. Przy czym niektóre dyski powinny mieć napisane na obudowie, że można je montować również "na boku" i to bez uszczerbku dla ich zdrowia. Zasada naczelna: nigdy nie montować "do góry nogami" a montaż "po skosie" do najkrótsza droga do morderstwa.
Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=
Oczywiście, że w sytuacji jak kupię 250-320GB to wtedy 'wyczyszczę'* dysk laptopa i mam ~25GB (niestety HDD w lapie ino 40GB) na bieżące potrzeby i nie muszę external'a nigdzie wozić.
Z resztą, tak czy inaczej zawsze jakoś można sobie dać radę z transportem - jak wystąpi taka potrzeba :grin:
Jako, że nie siedzę w temacie.
Jaki obecnie dysk najlepiej kupić w sensie firmy? Jakiś Samsung, WD, Seagate czy co? Należy też chyba zwrócić uwagę na okres gwarancji.
BTW, muszę sprawdzić która firma daje najdłużej.
Który z Was mógłby udzielić jakiś wskazówek na PW?
Chyba, że tutaj. W sumie chyba nie ma co kombinować. Dysk lepiej chyba kupić w stacjonarnym sklepie niż ryzykować transport w bąbelkowej kopercie od sprzedawcy z allegro
*przeniosę dane