jesli chodzi o sprawe "kamuflazu" przed dresami to osobiscie uwazam ze nie ma takiej. jak chce ukrasc to ukradnie czy obklejony czy nie, po prostu taka jest mentalnosc polskiego rzeziemiszka, najpierw cos przeskrobie a pozniej mysli.
Jestem tez negatywnie nastawiony do celowego niszczenia sprzetu za grube pieniadze, bo wiem ze toi tak zadnego skutku nie przyniesie a tylko drastycznie obnizy cene sprzetu, jeli juz zakamulfowac to conajwyzej wkladajac go do jakiejs skarpety czy czegos takiego jak pod linkiem wklejonym przez Canclerza
co do bezpieczenstwa sprzetu w publicznych miejscach to przynajmniej ja sie czuje wzglednie bezpiecznie, trudniej jest raczej w ciemnych zaulkach, ale takie to mijam raczej szerokim lukiem.
Raz tez nawet stosunkowo niedawno wracalem "wężykiem" do domu na lekkim rauszu z czescia sprzetu foto, sam, o 3 w nocy i jakos nawet mi wlos z glowy nie spadl.
Jesli chodzi o dalsze wycieczki ze sprzetem to zwykle zabieram kumpla do asysty ktory robi za plecy![]()