wzięło i się prawie ukazało.
Wygląda nieźle....
naprawdę żałuje, że nie robią tego z mocowaniem do canona.![]()
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=4900
wzięło i się prawie ukazało.
Wygląda nieźle....
naprawdę żałuje, że nie robią tego z mocowaniem do canona.![]()
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=4900
Co ty sie dopiero obudziłeś? =)
Od rana już wszyscy trąbią o tym fuji![]()
ja tam jestem zielony(jak na prawdziwego aliena przystało) więc licze na Waszą pomoc ;p
a co powiesz o nowym kodaku??
ja tam jestem zielony(jak na prawdziwego aliena przystało) więc licze na Waszą pomoc ;p
Jak dla mnie kompromitacja na calej linii.
Ten sam 6MP sensor (!!!) z istniejacym od dawna body D200.
Ale wysilek w rozwoj tego NOWEGO aparatu
zostal wlozony przez Fuji! Obciach. W ogole prawdziwych
nowosci nie ma, ale Fuji chyba przebilo wszystkich
w obciachowosci swojej "nowosci"... Zenada.
Ostatnio edytowane przez snowboarder ; 25-09-2006 o 16:02
no coz caly dzien ogladam sobie te fuji i coz moge powiedzic body d200 szybkosc serii z s3 , bufor 2 x wiekszy no moze tyc wiecej
co do matrycy zobaczymy na zywo bo moze sie okazac ze szumy na iso 3200 bedzie mial nieistniejace jezeli tak bedzie to bedzie bdb jezeli nie to nie warto mi np zmienic s3 na s5
acha piksele to nie wszystko !!! to tylko marketing , miedzy 12 itreplorowanymi a 10 mpx z d200 roznica jest niewielka i zauwazalna dla fotografow gazet![]()
Najlepsze jest to, ze pracuja nad tym "nowym" aparatem
w pocie czola od wielu lat i nadal ich wielka nowosc nie jest
gotowa! Mowia, ze dostepny w 2007
A drugi numer to pewnie bedzie cena...
hehe wydaje mi sie ze niepracowali tylko negocjowali z nikonem o body i nikon powiedzil dam body a wy stara matryce do niego hehe , no i cena bedzie tez pewnie z kosmosu ech.... zawiedziony jestem.... na szczscie te matryce sa jeszcze bdb i da sie z nimi zyc
Ewidentnie widać że producenci dsl-rów zaczynają odcinać kupony, a nie silić się na wypuszczanie nowości. Konkurencja śpi.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner