Bulb w 400D pojawia się po podpięciu wężyka spustowego.
Bulb w 400D pojawia się po podpięciu wężyka spustowego.
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
400d jest moją pierwszą dSLR.
'przesiadłem się' na niego z zenita E i TTL( w ' ' bo zenita też nadal używam
łap wielkich nie mam (bo postury prawdziwego mężczyzny też nie mam a i na wiolonczeli gram - a że to kobieta, to trzeba z nią delkatnie
ergonomia i przyciskologia mi pasuje bez zarzutu.
drugie kółko? nie sądze żeby mi się przydało - a do czego służy w innych aparatach? (bo nie wiem)
telewizor - jak dla mnie jest ok. owszem zżera sporo prądu (ale nie najwięcej! o tym zaraz) ale można go przecież wyłączyć no i jest auto czujnik przy wizjerze. wg mnie to lepsze niż 2 wizjery w 350d tym 1 z pomańczowym podświetleniem ;] i tak częściej się korzysta z danych w wizjerze.
najwięcej prądu (przynajmniej z moich doświadczeń) zrzera.. AF! nie podam konkretnej liczby zdjęć, ale robiąc zdjęcia z manualnym obiektywem pod m42 z dandelionem zrobiłem ich zdecydowanie więcej na całej baterii niż na KITie z włączonym AF..
co do jakości zdjęć i rzeczy typu 5fps, 3200 iso to jako amator tego zupełnie tego nie używam (nawet 1600 nie używam póki co) a skoro nie używam to po co przepłacać? :]
nie zastanawiałem się wcale nad kupnem 30D bo jako amator nie przeznacze tyle kasy na samo body z 1 szkłem. wolę mieć 400d co mi zupełnie wystarcza i ew. kupować do niego szkła. jak narazie to (prócz kita) mam (będę miał za 2 dnisigmę 75-300. no i jeszcze 5 innych obiektywów.. pod m42 :] spadek po wcześniej wspomnianych zenitach
jedyna wada w 400d - kiepski wizjer do manualnych szkieł :P przydaje się czasem mimo dandeliona.
mój wniosek?
[ameryki nie odkryję]
400d jest dobre do nauki ale nie za ciekawe dla bardziej zaawansowanych i ambitnych. z resztą do takich jak ci pierwsi jest chyba adresowany
Ostatnio edytowane przez senner ; 28-05-2007 o 23:39