Tamron nie zając, nie ucieknie. Lepiej się wstrzymać, dozbierać i później go dokupić niż przyoszczędzać kupując przymaławy korpus z przetopionych dziecięcych nocników.
A co byłeś w tej fabryce....?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner