Chcę zakupić kartę do aparatu EOS 350D. Znalazłem w internecie testy, i najlepiej wypada CF SanDisk Ultra II (niedroga i dobre osiągi). I teraz moje pytanie: Czy lepiej zakupić CF SanDisk Ultra II 2 GB (za cenę 205 zł), czy może dwie karty CF SanDisk Ultra II 1 GB (za cenę 105 zł x 2 = 210 zł)? Na pewno plusem posiadania jednej karty jest nie-potrzeba jej zmieniania, jak w przypadku dwóch... Z drugiej jednak strony, druga karta 1 GB może być potraktowana jako zapasowa (np. gdy zepsuje się pierwsza) lub gdy pojadę na wakacje i nie będę miał możliwości zgrywania zdjęć przez określony czas - raczej podczas jednodniowego wyjazdu i zrobię 2 GB zdjęć JPEG (chyba że będę pstrykał same RAWy)... I tu moje drugie pytanie: Czy wtedy druga karta będzie się mniej zużywać? Bo będę z niej korzystał tylko czasami. A gdy posiadam tylko jedną, to nieważne czy zapiszę tylko 400 MB czy 2 GB, zawsze będzie (z)używana. Chciałem się dowiedzieć, czy ta teoria jest prawdziwa, bowiem wymyśliłem ją sam.![]()
Pozdrawiam.
I na koniec: Czy awarie kart są bardzo powszechne? Zgłębiłem temat "czym fotografują zawodowcy), w którym to przeczytałem, że pstrykają nawet na 512-stkach, by właśnie uniknąć ewentualnej utraty zdjęć. Wiem, że karta może się zepsuć, gdy upadnie z wysokości, ale producent zapewnia, że wytrzymuje przeciążenie 15 G, daje na nią gwarancję 5-ciu lat i zapewnia, że przechowuje dane przez 10 lat. Czy to wszystko prawda?