chyba frustracji glownie. jesli czekasz na aparat jak na 8-my cud swiata i sobie obiecujesz nie wiadomo co, a potem okazuje sie ze sprzet jest po prostu dobry (bo K10D moim zdaniem nadal jest fajnym aparatem), to trzebaby troche zdeprecjonowac konkurencje.
analogiczny przyklad byl z D200, w ktorym fanatycy pokazywali wyzszosc matrycy nad 5Dalbo, daleko nie szukajac, z reakcja na 30D, ktory mial byc D200 killerem a okazal sie po prostu kosmetycznym z punktu widzenia przecietnego uzytkownika upgradem 20D. i tez bylo bicie piany i ponizanie alternatywnych konstrukcji (ze chociaz stara matryca i tak wymiata wszelka konkurencje na Sony
).