Wiesz kiedyś nie było AF i ludzie robili zdjęcia ślubne – reportaże także. I wyobraź sobie że niektórzy robili lepsze zdjęcia niż ty ze ślubów bez AF. Pewnie że szybki AF czasami się przydaje ale to jest generalnie śmieszne jak niektórzy twierdzą że bez szybkiego AF to się w ogóle nie da zrobić zdjęć ślubnych. Marnej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy – czy jakoś tak to było.
Ty z całą pewności w ciągu ułamka sekundy dostrzegasz moment właściwy do zrobienia zdjęcia, reagujesz i kadrujesz ciągu tego ułamka sekundy, naciskasz spust w ciągu dalej trwającego ułamka, twój aparat wyostrza dalej w ciągu tego ułamka i robi zdjęcia ciągle w ciągu tego samego ułamka. Dosyć długi ten ułamek sekundy…………..
Ja taki szybki nie jestem, ustawiam sobie ostrość i kadr wcześniej (cały czas to korygując w czasie zmiany sytuacji) i jak coś się zdarzy to wciska spust migawki, Szybkość AF nie jest dla mnie wyznacznikiem zrobienia zdjęcia w ogóle mimo że posiadam 85/18 z szybkim AF
Nie no ja tylko tak żartowałem, 35 f/1.4 polecam jak najbardziej
Tylko jak 135 przekroczy budżet to 35....
<połaczone>
Nie wiem co Cię tak rozłościło? Napisałeś że przy portrecie nie jest ważny szybki AF. Ja podałem przykład, gdzie jest i tyle. Co tu dyskutować. Mogę zrobić reportaż z przygotowań Pentaksem 6x7, gdzie sobie wszystko poustawiam jak trzeba manualnie, ale uważasz, że to będzie dobry pomysł? Uważam, że nie, bo wiele fajnych momentów ucieka. I nie mów mi że zaplanowanie sobie wcześniej kadru załatwia problem, bo chyba nigdy nie fociłeś ślubów, przynajmniej tak to brzmi.
Ostatnio edytowane przez Jac ; 12-09-2006 o 18:54 Powód: kolejne zdania piszemy w tym samym poscie
Kiedyś były zenithy i smieny i też robiło się nimi ciekawe fotki.
Ale postęp techniczny wiele nam może pomóc w robieniu udanych ujęć.
Proszę mniej ortodoksji bo dojdziemy do wniosku, że ludzie kiedyś bez samolotów podróżowali po świecie więc po co nam ten cały skrzydlaty złom.
Technika nam pomaga.
Czyż trzeba to tłumaczyć na forum użytkowników wyrafinowanego technicznie sprzętu fotograficznego?:neutral:
Dyskusja zboczyła z tematu, czyż nie?
Konkretnych porad raptem trzy. Czyżby moja amatorska proweniencja zniechęciła do udzielania porad?
Ostatnio edytowane przez bogist ; 12-09-2006 o 15:27
Robiłem reportaże ślubne. Drażni mnie gadanie że bez dobrego (szybkiego) sprzętu nie da się zrobić dobrych zdjęć. Da się tylko niektórzy tego nie potrafią. Wole przemyślane kadry w których trochę wolniejszy AF bardzo nie przeszkadza niż testowanie obiektywu czy ostrzy w punkt (oko) na pannie młodej.
<połaczone>
Pewnie że technika pomaga. Tylko niektórzy wierzą że bez techniki się nie da, a co gorsza wciskają to innym – boja się że ci z gorszym sprzętem zrobią lepsze zdjęcia czy co?
Trzeba to tłumaczyć onanistą sprzętowym![]()
Ostatnio edytowane przez Jac ; 12-09-2006 o 18:55 Powód: kolejne zdania piszemy w tym samym poscie
Przekręcasz!! Nie napisałem, że nie da się zrobić dobrych zdjęć, podałem przykład, gdzie szybkość ostrzenia jest ważna i się przydaje. Natomiast Ty napisałeś, że to nie ma znaczenia przy portrecie ogólnie. Na plenerze też ustawiam ostrość manulanie, bo jest na to czas i warunki. W kościele i podczas przygotowań oraz wesela uważam, że szybki AF bardzo pomaga w pracy. Wracając do wątku, bo właściwie trochę zeszliśmyGościu chce strzelać dzieciom foty, i do tego tele. Chyba zgodzisz się ze mną, że przy takim zastosowaniu szybki AF pomoże? Nie wiem, ja Ty, ale mam dosyć rozbrykane dzieciaki i z doświadczenia wiem, że szybki musi być zarówno AF jak i fotograf
![]()