Co przez to rozumiesz? Sony na pewno wypuści kolejną lustrzankę i na pewno nie odetnie Nikonowi dostaw matryc. Po pierwsze podpisali kilkuletnią umowę, po drugie trzepią na tym niezłe pieniądze ;-) (nie mam żadnych dowodów na to, ale nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej)