Nikon D200 nie ma znaczna Canon i ma uszczelki. Podobnie Pentax K10D.
Lapiesz sie?
Niech tam sobie wewala nawet 128 jezykow. To pare mega flash'a na to w dzisiejszych czasach kosztuje tyle co nic. Ale niech to nie bedzie na zasadzie takiej, gdzie w ulotkach na jednym z glownych miejsc w dziale "nowosci" bedzie pozycja "nowe jezyki w menu" z glupawym dopiskiem "w koncu posluchalismy uzytkownikow".
Sa inne istotne rzeczy, ktore puszka tej klasy w dzisiejszych czasach moglaby i powinna miec. Wiekszosc to pare nedznych linijek kodu albo w skrajnym przypadku odrobina gumy. Nikon D200 jest tutaj doskonalym przykladem, ze jak sie chce to mozna. To wlasnie takie drobne detale robia z dobrego produktu cos rewelacyjnego. Tutaj juz zwykle nie chodzi o pieniadze a czysta wygode.
Niech temu Nikonowi to Sony zrobi w koncu dobrego cemosa![]()
...