Lep, cena w Polsce to osobna sprawa, tu jest strefa wpływów Euro.
W USA 30D kosztował bodajże 1299$ za body, od jego premiery pojawiło się na rynku masę propozycji konkurencji. Nikon D80, Sonolta, Pentax K10D.
40D - ze względu na wspaniałą pracę matrycy istniejącej od czasów 20D - jest de facto spóźnioną propozycją i musi mieć zarówno ficzery jak i atrakcyjną cenę. Dla mnie 1200$ za body to sensowna granica.

BTW, w tej chwili Nikon D200, aparat marketingowo wykreowany niby nieco ponad 30D w Polsce kosztuje ca 4800PLN. 40D musi być sporo tańsze.