Hejka!
Od wczoraj bawie sie w urządzanie domowego mini-studia... Na razie eksperymentuje z różnymi ustawieniami świateł, a że nie mam jeszcze żadnej modelki muszę sobie samemu fotki pstrykać...![]()
Nie wiem tylko, czy z tymi moimi eksperymentami idę w dobrym kierunku, więc pytanie do bardziej doświadczonych fotografii studyjnej: co myślicie o takim oświetleniu? Ma to jakieś ręce i nogi?
(nie mam niestety jeszcze żadnego tła, wiec to z tyłu, to ściana)
Tak przy okazji zrobiłem mini porówanie efektów fotografowania z błyskiem bezpośrednim, odbitym od sufitu i z użyciem parasolki:
http://www.gzak.net/Zdjecia/Poczekalnia/studio/w/p.htm
Wszelkie podpowiedzi i komentarze mile widziane...
P.S. Może ktoś mi podpowie... Do eksperymentowania z portretami jakie tło na początek najbardziej mi sie przyda: białe, szare, a może czarne?