Zabaw z obiektywem ciąg dalszy. Po pierwszym entuzjazmie powodowanym posiadaniem w/w szkła, muszę stwierdzić że jednak jakiś hiper to on nie jest. O ile jakość obrazu przy pewnych warunkach potrafi być bardzo dobra (szczególnie na 70mm), to już AF potrafi dać d... ciała nawet w słoneczny dzień, ale chodzi mi bardziej o prędkość działania niż o celność. Zwierzątka zdążą uciec, samoloty przelecieć itd itp :-D Ot zwykłe tele ze stabilizacją dla amatora, ale na moje potrzeby wystarcza w zupełności.
Tu jest maniak który porównywał go z 100-400L IS
http://www.pbase.com/maderik/new70_300is
Ok, to teraz próbki samej "antydelirki". Jasne że nie zastąpi jasnego obiektywu ale efekt czasami potrafi zrobić wrażenie. Najpierw sample porównawcze, jest kilka na w sieci ale czemu nie mielibyśmy mieć własnych
Ekspozycja ustawiana ręcznie, ISO 100, 1/30s. @300mm, f/8. Pierwsze 2 zdjęcia robione z ręki trzecie ze chybotliwego statywu.
Z ręki bez IS, tryb 1:
Z ręki z IS, tryb 1:
Ze statywu z IS 1:
Podobno coś tam miało wykrywać statyw i wyłączać IS, IMHO bzdura, bo IS działa tylko przez 2s. od wciśnięcia spustu do połowy. Chyba że tak jest w L-kach ale miałem tylko do czynienia z EF 100-400 L IS i robiłem tylko z ręki. Więc może by się ktoś kompetentny wypowiedział (Muflon? Vitez?)
Reszta sampli jednym w pliku zip (kompresja jpegów na 70% w xnview, parametry w exifach):
http://www.toya.net.pl/~plr/70300IS/is test.zip
Wszysko z ręki, ISO różne, czasy po kolei 1/15;1/30;1/80;1/20 to maks ile mi się udało wyciągnąć. Ale takie przypadki to rzadkość, trzeba się nieźle skupić/zaprzeć. Często mi się deczko rozmazuje nawet przy 1/160@300mm potem już jest o wiele lepiej![]()