Kopalniany wątek, ale się podłączę...
Czyli przeczytawszy go całego mogę założyć, że; drżenie, klik przy wł. (jak ktoś napisał przypominający głośne tyknięcie zegara, klik przy wył. oraz ciche brzęczenie w sumie o natężeniu nie większym niż praca AF`u to rzecz normalna podczas pracy IS`a w 70-200 f2.8 IS (I)?
ps. nie ten temat, ale co mnie jeszcze zaciekawiło to praca pierścienia zoom`a - w wersji f4 bez IS, pracował "metalicznie" lekko, bardzo lekko, w 2.8 chodzi dość ciężko, z jakby uczuciem jakiejś... przekładni trybowej (wyczuwalne mikro nazwijmy to przeskoki)... norma?
Skąd takie wywody? - poprzez obcowanie z zakupionym właśnie używanym choć w idealnym stanie wizualnym w/w szkła, i brak doświadczenia ogólnie z IS w L`kach.