Cytat Zamieszczone przez borkomar Zobacz posta
He he - jak zwykle ciekawa dyskusja.
Sam chętnie dowiem się jakie jakie są za i przeciw D80 w stosunku do 400D.
Kolega będzie wchodził w lustro i muszę coś sensownego mu doradzić.
Jeśli foty są porównywalne a zapewne są to wolałbym mieć "lepsiejszy" AF w puszce i balans bieli - niestety 350D nie się tu czym pochwalić - szczególnie chodzi o to drugie w zastanym świetle.
Jest następne kryterium - kolega Wziął 350D z gripem i T28-75 stwierdził, że to jest ciężkie dla niego - i tu pies pogrzebany bo nie wiem co ma sobie w końcu Kupić.
Będzie focił pewnie tylko jednym szkłem wiec chyba 18-70 nikora byłoby "najlepsiejsze".Sam narazie nie wiem na czym staniemy.Póki co postaram sie gdzieś wziąć w łapy D80 i sam zerknąć na tę zabaweczkę.
Pozdrawiam i czekam nadal na coś konkretnego z waszej strony:razz:
Wiesz wszystko zależy co jest priorytetem dla kolegi.
Podstawowa rzecz to wybór optyki, a tu i jeśli chodzi o kit i szkła amatorskie lepszy wybór i lepsze ceny są u nikona.
W kwestii puszki to jeśli rozmiary (w znaczeniu ciężaru) 350-tki z gripem to już dla niego zbyt dużo to o D80 niech zapomni. 400D jest dużo mniejszy i lżejszy niż D80.
D80 to bardzo fajny apart pod wieloma względami (moim zdaniem brakuje takiego w ofercie canona) - wielkość, AF, wizjer.
Jeśli chodzi o jakość obrazu to jest bardzo przyzwoicie ale 400D zwłaszcza na wyższych iso wygląda (przynajmniej z mojego punktu widzenia - porównywałem raw-y) lepiej i nie chodzi bynajmniej o szumy (które są ciut mniejsze w 400-tce ale o ostrość) zresztą w jpg-ach jest to jeszcze bardziej widoczne. Także kolory w czterechsetce mi się bardzo podobają kto wie czy nie najbardziej ze wszystkich dotychczasowych canonów (wyłączając 1D rzecz jasna). Istotną rzeczą jest też różnica w cenie na korzyść 400D także to wcale nie jest jakiś oczywisty wybór.
Pozostaje jeszcze kwestia dlaczego zawężać się tylko do wyboru tylko tych dwóch systemów. Jest jeszcze wcale niezła Alfa, Olek i pentax K10D (samsung ileś tam). Także warto szerzej popatrzyć na sprawę.