A za dwa lata Nikon wypuści aparat, który przyćmi owego Canona...
Problem polega na tym, że wciąż znajdujemy się w trakcie rewolucji. Być może po mału wygasającej (zmiany 20D-30D, 350D-400D) ale jednak rewolucji. Kto wie, być może za dwa lata postęp technologiczny na nowo rozpęta ową wojnę, tym razem na FF (sorry chłopaki, ale idiotyzmem wydaje mi się stwierdzenie, że bagnet Nikona nie obsłuży FF - to tak, jakby zakładać, że konstrukcja matrycy już nigdy nie ulegnie zmianie). Na chwilę obecną rozstrzyganie, kto w tym sporze zwycięży jest absurdalne - każdy system podąża własną ścieżką i o tym czy to był właściwy wybór, dowiemy się za 10-15 lat.
Tymczasem szykują nam się bardzo interesujące premiery na Photokinę (już 14.09 Pentax uderzy w bardzo mocnym stylu), zapowiedzi na przyszłoroczne PMA Olka i Sony również zapowiadają małe przetasowania na rynku. Trochę cierpliwości.
Aby post ów nie był tak całkiem OT. Z pewnością lepszą puszką jest D80. Czy wartą dopłacenia kilku baniek? To już zależy. Moim zdaniem tak. Dla mnie wizjer to podstawa. Ergonomia również. I jakość samej puszki.
Snowboarder - naprawdę uważasz, że osoba kupująca 400D będzie zainteresowana zakupem 50/1.2, 300/4?
Sorry, ale dla mnie klienci kupujące aparaty enterlevel, to osoby najczęściej ograniczające się do kita + tanie tele - zauważ, że właśnie takich użytkowników jest najwięcej w każdym systemie.