Czarna puszka i gruszka... www.andee.nwz.pl
Chyba masz niebieską koszulę![]()
Nie wiem do czego służy tutaj ta cała polemika na temat hdr że jest dobre czy to ****.
To jest tak jakby rozważać, że fotografia kolorowa to już nie to co czarno-biała.![]()
HDR ma poprostu swoje zastosowanie w fotografii czy się to komus podoba czy nie.
HDR-jest bardziej plastyczne, malowane. - Przecież oto w tym chyba chodzi.
Kiedyś wyczytałem o gościu który focił /HDR/ dla agencji nieruchomości gdzieś na wyspach i sukcesem owej agencji były w większości fotografie zamieszczane w ogłoszeniach.
Którys z kolegów wcześniej napisał iż fotografia ma zastanawiać zmuszać do myślenia. Myslę że niekiedy tak szczególnie jesli to jakiś tzw "artysta focił", lecz niekiedy coś poprostu ma być ładne i "wpadać" szybko w oko - czytaj się sprzedać.
znalezione w necie....
jakiś tam przykład przedpokoju
Wracajac do tematu chętnie bym się zapoznał z uwagami tych co już mają jakieś w tym doświadczenie, dzieląc się z nami.
Pozdrawiam
A mi sie tak nasuwa na mysl, przeciez ten caly HDR mial swojego protoplaste ciemniowego, ktorym bylo maskowanie i doswietlanie pod powiekszalnikiem
Maił papiery o różnej gradacji, później (i do dzisiaj) wielogradacyjne i filtry do nich.
Najogólniej, to najpierw naświetlasz przez żółty filtr - daje to bardzo niski kontrast, niemal bez czerni, ale za to pozwala wydobyć szczegóły ze świateł. Naświetlasz tyle, by pojawiły się te najjaśniejsze detale.
Następnie przez purpurowy, - nie za dużo, tyle akurat, aby nie prześwietlić najciemniejszych detali.