Jak to powiedział Albercik w Seksmisji "No to może nie był najlepszy przykład" Ale na szybkonic lepszego wyguglać nie zdołałem.
Dzieś mi się zapodziała stronka jednego szkopa, ktory genialnie montował hdry z ze zdjęć nocnych w mieście.
No i zgadzam się w całej rozciągłości że kontrast to podstawa a reszta to tylko "tiuning". Bo takie pitupitu w fotoszopie zwiększa tylko kontrasty lokalne a spłaszcza całe zdjęcie w odbiorze. Stąd te idiotyczne aureole.