dla mnie hdr to nic innego jak odrealnianie rzeczywistości.... wszystko wygląda na plastikowe i sztuczne (jak miasteczko, w którym mieszkał Edward Nożycoręki).... nie ma cieni, nie ma słońca, wszystko jest w tym samym tonie, wg mnie to jest zabawa, która nie daje ani jednego pozytywnego efektu jeśli chodzi o sam odbiór, wychodzi mydło - oko ludzkie, przynajmniej moje, a już na pewno moja percepcja nie odbiera świata w sposób w jaki pokazują mi go technicy od HDR (technicy bo do prawdziwej fotografii to im jeszcze daleko).
mnie osobiscie wystarczy gdy wywołam sobie RAW w trzech ekspozycjach... efekt podobny ale nie przegięty jak na pierwszym zdjęciu gdzie wszystko się ze sobą zlewa....