Do makro można próbować sonnar + pierścienie pośrednie. Stona (z tych linków) właśnie tak była cyknięta.
Póki co to musiałbym zmienić pierścienie makro na takie z popychaczami przysłony, bo te co mam to tylko "kawałek rurki" i nie pozwalają zbyt dużo się bawić - zbliżenia nie są jakieś ogromne, jakość nie najlepsza (jedyny w miarę udany przykład http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=497591 - robione Heliosem z pierścieniami bez popychaczy). A tak przy okazji - jak się ma jakość/zniekształcenia w przypadku użycia soczewek (np. taka Hama +4dpt za ok 50 zł)? Kombinuję, jakby tu zrobić ładne, w miarę ostre i duże zbliżenia (krąży mi po głowie kombinacja sonnar+pierścienie+soczewka, nie wiem, czy czasem nie za dużo kręcę ;-) )... Ech, za dużo bym chciał na raz;-) Ale tak to juz jest, jak się człowiek na coś napali, a potem musi kombinować;-)
Ja mam pierścienie i mieszek Pentacona i one cały czas popychają przesłonę. Przy Heliosie i zestawie standardowych pierścieni zbliżenie powinno być całkiem niezłe. Do Sonnara to już praktycznie zawsze trzeba dodać mieszek. O soczewkach nic nie wiem.
Taki cichy glos rozsadku:
Wszystko do czego sie przymierzasz, stalki na M42 itp bedzie dzialac w Av, ale... bedzie cie KOSZTOWAC!
Niedokladnosc ostrzenia na gladkiej matowce jest taka ze nieudanych zdjec bedziesz mial sporo... i za jakis czas zaczniesz zadawac pytanie o tanie a dobre filmy 8) ... a np za rok jak policzysz sobie ile cie kosztowaly nietrafione z ostroscia zdjecia to cie wyjdzie albo dwa dobre szkielka AF albo jeden 300D
Przelicz to sobie, ale nie na chwile biezaca ale na kilka lat pstrykania - zakup czego i na jak dlugi okres sie oplaca. Bo na chwile biezaca myslisz "bede mial super szkielka za grosze" ... a po paru(nastu? dziesieciu?) nietrafionych z ostroscia klatkach co sobie pomyslisz?
1. Nie wiem jak Kolegom, ale mi stalki w systemie M42 b. dobrze wspolpracuja z analogowym EOS-em. Z ostrzeniem nie mam problemow, a sokolem w kwestii oczu nie jestem.
2. Za kilka lat - mam taka nadzieje - w sprzedazy beda m.in. EOS-y ze znacznie lepsza matowka, ktore pozwola na znacznie bardziej komfortowe uzywanie M42 z cyfrowym body.
3. Body cyfrowe strasznie szybko sie moralnie starzeje. Analogowe lustrzanki trzymaja wysoki standard jakosc zdjec i beda to robily jeszcze przez dluzszy czas - nawet jesli obrabiamy skany negatywow, to mozemy sie spodzewac zrownowazonego rozwoju skanerow stosowanych przez laby (albo u nas w domu) i zapewne przez czas jakis (liczony w latach) jakosc i rozdzielczosc skanow bedzie sie poprawiala.
4. Za kilka lat zostana nam natomiast obiektywy M42, analogi oddamy do muzeum i M42 podepniemy pod dslr. Zakup M42 za kilka lat moze byc b. utrudniony, ze wzgledu na prawdopodobne zmniejszenie sie obrotu tymi szklami.
5. Jasne jest ze agresywne (w sensie ilosciowym) uzywanie dslr-ow jest ekonomicznie bardziej uzasadnione, o ile zakladamy, ze nie zmieniamu co roku body. Z tym nie ma co dyskutowac. Najwazniejsza jest swiadomosc czego potrzebujemy i do jakich celow. Tu wlasnie nalogi i cyfraki w niektorych przypadkach userow robia roznice (chocby B&W).
6. Pomomo, iz od wielu lat uzywan analogow (choc troche uzywalem tez cyfru nielustrzankowej) kreci mnie bardzo mysl o kupieniu dslr. Pomijajac nieustanna bariere ekonomiczna ;-) jednak na razie na dslr sie nie decyduję, glownie ze wzgledu na niedopracowana - do moich potrzeb - technologie (dla masowego 'targetu') w porownaniu z analogami. Mam jednak pewnosc, ze w przeciagu kilku lat sporo na rynku foto sie zmieni na rzecz cyfrakow.
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Doceniam dobre chęci autora tego opracowania, ale metoda pomiaru, a więc i jego wiarygodność jest do pupy.Zamieszczone przez Silent Planet
Centralny pin w lampie błyskowej wyprowadzony jest na zewnątrz poprzez rezystor o wartości wielu megaomów. Z tego powodu wartość odczytanego napięcia silnie zależy od oporności wejściowej miernika. Już nawet 'dobry' miernik o oporności 10 megaomów mocno zniekształca prawdziwą wartość napięcia na stopce! Zaś wykorzystanie do pomiaru miernika analogowego starszego typu, mającego np. oporność rzędu kiloomów/wolt spowodować może optymistyczny odczyt napięcia rzędu pojedynczych woltów. A to może być albo fakt, albo niedoszacowanie setki razy!!!
Trochę trudniej sprawdzić metodą nieniszczącą jakie maksymalne napięcie akceptuje nasz aparat. To też jest możliwe, ale chyba już nie w tym wątku
:wink:
Co do ostrzenia to się zastanawiam - jeżeli w Zenicie z jego "super jasną" ;-) matówką radzę sobie jakoś z ostrzeniem, niektóre zdjęcia udają się naprawdę bardzo ostre jak na ten sprzęt, a nawet z pierścieniami udaje mi się w miarę wyostrzyć (tutaj jest dopiero ciężka sprawa), to myślę, że ten problem nie jest aż tak ważny. Ważniejszy jest fakt, że mając większy szkieł jestem w stanie więcej się nauczyć i łatwiej mi będzie później wybrać coś lepszego, jeżeli zajdzie taka potrzeba. A możliwość wymiany szkieł pomiędzy korpusami jeż jest sporym plusem - mimo wszelkich możliwych utrudnień;-) nadal lubię focić Zenkiem, choć nie powiem, bo Canonem się robi dużo przyjemniej (ech, jeszcze trochę ułatwień i będę nim pstrykał jak cyfrą jakąś, bo zdecydowanie szybciej marnuję w nim kliszę niż w zenku... ;-) )
A jaki problem w tym, zeby eos-a anlogowego uzywac (naswietlanie klisz) w sposob niemal analogiczny jak w zenicie (pelny manual)? Zaden. I z M42 dobrze wspolpracuje przez przejsciowke.
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Takie małe pytanko mam Bard_Menel
Po co Ci EOS jak nie chcesz używać AF?
Jak już chciałeś Canona, i do manualnych obiektywów, masz do dyspozycji tyle świetnych korpusów do FD i dobre, jasne obiektywy za 300 zł!
Jaki sens?
Cale życie robiłem manualami. AF'y miałem tylko pożyczane. Wiedziałem, że wolę mieć body + kilka obiektywów i statyw manualne niż Body AF + jeden obiektyw, dlatego zdecydowałem się w końcu na FD. Myślę, że było to zdecydowanie lepsze wyjście z sytuacji. 8)
ps. a M42 działają z moim A-1 świetnie :wink:
[fotolog] faj3r.blogspot.com
[galeria] www.tgf.art.pl
----
EOS 40D | EF 17-40 f/4L | EF 50 f/1.4 | EF 70-200 f/4L | 430ex II | Manfrotto 055ProB + 141RC
Czasami może być problem z używaniem szkieł M42 w Eosach. Ja miałem nieprzyjemną niespodziankę gdy podpiąłem do eosa 100 takie ruskie szkiełko szerokokątne(bodajże Mir 37mm) i niestety blokowało mi lustro. Czytałem gdzieś, że podobne problemy mogą wystąpić z Pancolarem 1,8/50 (cofnięta tylnia soczewka).
A w kwestii wspomnianego wcześniej Industara 2,8/50 Macro : mam takiego i jestem bardzo zadowlony. Skala odwzorowania może nie jest imponująca ale z pierścieniami już całkiem całkiem.
Pozdrawiam