No i cały czas się zastanawiam... czy może jednak ufundować sobie pod choinkę coś dedykowanego pod EOS-a...W sumie coś z serii 75-300, 80-210, 90-300 etc., może nawet z funkcją makro, coś z najniższej półki cenowej...
I zastanawiam się, czy jest sens. Czy jakość takiego obiektywu biorąc pod uwagę jego cenę i wygodę korzystania (mimo wszystko jednak z dedykowanymi szkiełkami wygodniej...) warto wydać więcej? Czy może jednak bardziej się opłaca dokupić redukcję na M42, i z 2-3 szkiełka (135, 200 lub 300, i może jeszcze coś do makro)? To takie rozważania biednego amatora, który chciałby dużo za niewiele
Ale mimo wszystko jeżeli ktoś by mógł mi coś podpowiedzieć, to byłbym bardzo wdzięczny...
![]()