Czy stare to tylko wino ?

**Dominik** · 04-09-2006, 12:07

Muszę przyznać, że przed chwilą dowiedziałem się od znajomego w temacie , że Fuji i Konica mają zaprzestać produkcji tradycyjnych filmów małoklatkowych do aparatów analogowych. Pozostanie podobno tylko Kodak, jak długo nie wiadomo.
Czyżby zatem Nasze analogi zasilą kolekcję muzealną ?
Pozdrawiam
Dominik.

**crater** · 04-09-2006, 12:12

Z tego co ja wiem (moge sie mylic), niewiem czy to pogloski czy prawda, ale Konica nieprodukuje juz podobno filmow od ponad roku... jak to sie ma do tego ze wszedzie moge je znalezc?? Caly czas robie na nich zdjecia

**Driver** · 04-09-2006, 12:18

Czy stare to tylko wino ?

Nie. Jeszcze stare dobre są skrzypce

**AdrianP** · 04-09-2006, 12:21

I szampan

**MacGyver** · 04-09-2006, 12:28

Nie zapominajcie panowie o starych, enerdowskich, obiektywach ;-)

**gwozdzt** · 04-09-2006, 13:23

Zamieszczone przez Dominik

Muszę przyznać, że przed chwilą dowiedziałem się od znajomego w temacie , że Fuji i Konica mają zaprzestać produkcji tradycyjnych filmów małoklatkowych do aparatów analogowych. ...

Generalnie można zauwazyc tendencję, iż wszystkie urządzenia które "ciagną wstążkę" odchodzą do lamusa. Tak się stało z taśmami perforowanymi, praktycznie też z taśmami magnetycznymi (audio, video), teraz powtarza się to z kliszami.
Jakoś trzymają się jeszcze te "kręcące talerzyk" czyli HDD, CD, DVD ale wydaje mi się że ich czas też juz niedługo się skończy i przyszłość jest raczej przed nośnikami nie wymagającymi napędu mechanicznego (czyli np. karty pamięci).

**MacGyver** · 04-09-2006, 13:40

Zamieszczone przez gwozdzt

Generalnie można zauwazyc tendencję, iż wszystkie urządzenia które "ciagną wstążkę" odchodzą do lamusa. Tak się stało z taśmami perforowanymi, praktycznie też z taśmami magnetycznymi (audio, video), teraz powtarza się to z kliszami.
Jakoś trzymają się jeszcze te "kręcące talerzyk" czyli HDD, CD, DVD ale wydaje mi się że ich czas też juz niedługo się skończy i przyszłość jest raczej przed nośnikami nie wymagającymi napędu mechanicznego (czyli np. karty pamięci).

Z kliszami chyba jeszcze nie jest tak źle. We Wrocławiu jest sklep, w którym 98% towatu to slajdy, negatywy, chemia do ciemni i papier do konwencjonalnych odbitek i interes jakoś się kręci. Wygląda zatem że jest na to jeszcze spore zapotrzebowanie.