Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Znaczy jak sie zaczniesz rozkladac o 5 rano a zanim wszystko rozlozysz i pomierzysz bedzie juz 7dma to nadal swiatlo to samo i mgielki ew tez?
znaczy sie: 2 minuty w te a we wte mnie nie boli a tam gdzie czas ma znaczenie (np. wschod slonca) to generalnie wiem gdzie to slonce sie pojawi. i generalnie raczej nie zdarzaja mu sie odstepstwa od oczekiwanej trajektorii

inna kwestia, ze mam wyrobiony w sobie nawyk nie spieszenia sie ze zdjeciami landszaftowymi. do tego stopnia, ze sam siebie zwalniam i wymuszam analizowanie tego co, jak i dlaczego chce sfotografowac. a jesli sie poswieca dodatkowa minute na pomyslenie, to te nawet kilkdziesiat sekund na korekte statywu nie zmieniaja wiele w samej pracy. za to w rezultatach koncowych owszem

jak mawiala moja matematyca z liceum: pospiech jest wskazany przy lapaniu pchel