-
mialem d 30 a potem d 60, oba z gripami i mialem czasem podobne klopoty, musialem odkrecic grip, przeczyscic styki i po zapakowaniu spowrotem wszystko gralo... do nastepnego razu :-) klopoty bywaly kiedy duzo focilem np podczas sesji studyjnycch, imprez, reportazy aparaciki sie troche rozgrzewaly i byc moze na powierzchni stykow zachodzily jakies reakcje chemiczne uniemzliwiajace dluzsze i forsowne uzytkowanie. Czasem tez mialem problem z dzialaniem obiektywow, ale po przeczyszczeniu stykow wszystko bylo ok. Uzywam stalek to moze dlatego tak sie dzialo, ze czesto zmienialem szkla i czasem przejechalem spoconymi paluchami po stykach. D 60-sitke mialem w iraku i ani razu mnie nie zawiodla pomimo gorca (47 stopni!!!) staralem sie tylko nie zmieniac obiektywow zbyt czesto. Ta niezawodnosc w tych warunkach to byc moze wplyw bardzo suchego powietrza? Od poltora roku pracuje Ds-m mk II i nigdy cos takie sie nie stalo. Co do ilosci fot w pare tygodni zrobionych przez kolege nie mam zastrzezen. Czasem robie w tygodniu dwie sesje modowe, i to daje jakies 4 tys. zdjec. Ktos tu juz sugerowal koledze sprzet profesjonalny, wydaje mi sie ze to dobre rozwiazanie o ile oczywiscie kolega ma duzo roboty i sprzet sie zwroci i zarobi na siebie, kolege i nastepna puszke za jakies 3 lata :-) pzdr r
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum