Fotografuję amatorsko i nigdy dotąd nie brałem jakości wykonania szkła jako kryterium wyboru, ale przygoda z Tamronem 17-50 wpłynęła na moje postrzeganie...
Na razie tylko testowałem 35/2 i masz rację: solidność nie jest mocną stroną (szczególnie pierścień ostrzenia), a do tego brzęczy jak wiertarka z Tesco, a takie dźwięki np. w muzeum są lekkim obciachem.
Różnica w ogniskowej 35-tki do 50-tki nie stanowi przepaści, a światło+wykonanie 50 1.4 przekonuje mnie coraz bardziej...![]()