Witam wszystkich "Canonierow"
Poniewaz to moj debiut tutaj postanowilem zaczac w troche niekonwencjonalnym stylu. Przedstawiam obiektyw 60 mm (okolo 59 mm tak dokladniej) o stalej przeslonie f/208.
Calosc wyglada nastepujaco:
Ten fantasycznie maly, zgrabny i lekki obiektyw mozemy wykonac samemu. Potrzebne beda:
- dekiel do EOSa
- czarna tasma izolacyjna
- kawalek gladkiej cienkiej folii stalowej albo aluminiowej (na tyle cienka zeby sie ja dalo przebic igla i na tyle gruba zeby byla w miare sztywna - kuchenna folia aluminiowa odpada)
- igla do szycia o srednicy okolo 0.3 mm (optymalnie: 280 mikrometrow)
- narzedzia typu: wiertarka + wiertlo o nieduzej srednicy, linijka
- male piwo
Przystepujemy do dzialania.
Najpierw za pomoca linijki staramy sie w miare dokladnie wyznaczyc srodek dekielka. Potem wiertarka w ruch - robimy dziure, byle nie za duza. Nastepnie najtrudniejsza czesc - w metalowej folii "wiercimy" otwor igla do szycia tak aby otwor mial rowne brzegi. Mozna sie posluzyc podkladka z grubszej tektury dla podparcia blachy przed ukluciem igla. Dlaczego otwor robimy w blasze a nie bezposrednio w dekielku? Bo gdy cos skopiemy (a zaloze sie, ze tak bedzie za pierwszym razem) to bedzie nam latwiej zamienic kawalek blachy na inny niz kupowac nowy dekielek. Do kontroli jakosci otworu mozna posluzyc sie silna lupa. Wazne! Nie liczy sie wielkosc! (bez skojarzen prosze). Licza sie rowne brzegi. Tzn. tak naprawde srednica otworu tez jest dosc istotna, stad akurat optymalna srednica dla ogniskowej 59 mm wynosi 283 mikrometry. Mimo tego gdybysmy nie trafili z doborem igly nie ma problemu. Powinno zadzialac.
Na koniec jeszcze tylko przykleic calosc tasma nad wywierconym otworem i... w teren!
Tyle dlubania, czas na praktyke. Wkladamy piwo do lodowki, odkrecamy eLke od EOSa, przykrecamy "pinhole'a" i idziemy w teren (nie zapomniec o statywie!). Fotki proponuje robic z mirror lockup wlaczonym, ISO 100 (gdy jest bardzo jasno) albo lepiej 200-400 (wydanie skraca czas naswietlania). Po skonczonej zabawie fotki wrzucamy do kompa, a zimne piwko do zoladka.
Oto efekty. Wszystkie fotki robione ze statywu, mirror lockup wlaczony. I prosze nie regulowac monitorow! Te zdjecia naprawde tak zle wygladaja!
(4.5 sek., ISO 100, podkrecone w PS: tylko autolevels)
(13 sek., ISO 200, podkrecone w PS: 80% USM, contrast)
(13 sek., ISO 200, podkrecone w PS: 80% USM, contrast, desaturate)
Parametry obiektywu mozemy latwo obliczyc korzystajac z dostepnych w Internecie danych. EOS 10D ma na korpusie zaznaczone polozenie matrycy wzgledem korpusu, zatem poslugujac sie linijka mozna latwo zmierzyc odleglosc otworu od matrycy. W moim przypadku to wlasnie 59 mm (zalezy od dekielka). Znajac te wartosc mozemy przystapic do obliczen wielkosci otworu i przyslony. Najprosciej posluzyc sie odpowiednim programem ktory zrobi to za nas np. PinholeCalc (Dostepny tylko na MacOSX, brak wersji na Winde). Inne wyjscie to skorzystanie ze wzoru , albo posluzenie sie gotowa tabelka . Najdokladniejsze wartosci daje oczywiscie samodzielne obliczenia albo program PinholeCalc. Ale jak napisalem wyzej - nawet dziobanie igla "na oko" da w miare niezle rezultaty.
Jak widac, ze wzgledu na bardzo duza wartosc f (mala przyslone), obiekty oddalone o 1 metr od aparatu sa tak samo ostre (albo raczej nieostre) jak te w nieskonczonosci. Dodatkowo fantastycznie widoczne sa wszystkie syfy na matrycy. Zrobienie naszym "otworkowcem" fotki bialej kartki pozwala na serio ocenic jak skuteczne sa rozne SensorSwaby i tym podobne wynalazki.
Odzwierciedlenie kolorow jest wyjatkowo dobre ze wzgledu na brak jakichkolwiek soczewek psujacych obraz na drodze swiatla. Podobnie podatnosc na flare i CA jest praktycznie zadna.
Aha, gdyby ktos nie wierzyl ze "otworkowcem" da sie zrobic ostre fotki to zapraszam tutaj.
Rzecz w tym ze tak ostre fotki daje dopiero odpowiednio duzy format kliszy a tego nam 10D nie da...
Podsumowujac, zalety "otworkowca" to:
- CENA! Sprobujcie znalezc inny tak tani obiektyw (Moj kosztowal mnie $6)
- waga (praktycznie pomijalna)
- wymiary
- pozwala ocenic czystosc matrycy
- pozwala uzyskac artystyczne, "mydlane" efekty
- nie potrzebuje "tulipanka" (hooda) ani pokrywki na obiektyw
Wady:
- "lekkie" klopoty z ostroscia
- ciemny (f/208 niestety, co wymusza stosowanie statywu i czasu naswietlania rzedu sekund lub minut)
- na fotkach widac syfy z matrycy
- fotki trzeba strzelac kadrujac na slepo
Moj werdykt: highly recommended!