Słuchajcie Canon z cenami nie zleci za bardzo w dół, bo tak naprawdę to on jest numer jeden na rynku (przynajmniej na razie). Sony w ostatnich miesiącach odniósł wzrost sprzedaży, co jest podyktowane tym, iź wprowadził w końcu coś nowego na rynek. Sony wiadomo potentat na rynku elektroniki, więc kasę ma. Sony bawi się przedewszystkim kompaktami, które może cudami nie są ale jakoś schodzą. Minolta natomiast firma na rynku fotograficznym bardziej znana i ceniona niż Sony ale z mniejszą kasą nie miała możliwości konkurowania z Nikonem i Canonem. Połączenie Konici z Minoltą wielkich sukcesów nie przyniosło, więc nowy związek z Sony przyniesie w końcu może większy efekt. Według mnie jak bym miał wybierać między Sonym Alfą a Canonem 400D to ten drugi. Jeszcze czasu trochę minie kiedy Canon i Nikon zaczną bać się poważnie konkurencji, bo w tej chwili to oni mają wybór aparatów w pełym segmęcie a wprowadzanie czegoś nowego na rynek nie jest tak łatwe. Wcześniej przed premierą Canona wielu na forum prognozowało o nowych nowinkach, a tu nic aż tak rewelacyjnego nie wyszło. Więc albo Canon trzyma asa w rękawie albo skośnoocy dopiero nad tym siedzą. 20D i 30D w USA staniały ale już ceny wyższych modeli nieeee.
P.S. Sory za mój poemat, ale ta cholerna różnica czasu, nie pozwala mi z Wami kolegami podyskutować...