Oczywiscie, ze nie. Ale dla mnie, osoby ktora te pieniazki akurat zbiera na inwestycje nie robi to wiekszej roznicy. Wtedy, te 6 stowek byloby zabookowane na ten sam cel co dzis. Takze nie robi mi to wiekszej roznicy. Aczkolwiek, gdybym sie uparl to rzeczywiscie, moglbym zadac dodatkowo roznicy wynikajacej z inflacji, procentu za zwloke i dodatkowej sumy za fatyge znajomych. Wtedy, pewnie bym nic nie dostal i skonczylo by sie na komornikach po wygraniu sprawy w sadzie... Czy taka opcja nie jest lepsza, a napewno wygodniejsza?
pzdr